Kilka rakiet wystrzelonych z południa Libanu eksplodowało na północy Izraela - poinformował izraelski rzecznik wojskowy. Według niego, pociski spadły na terytorium Galilei Zachodniej. "Armia izraelska odpowiedziała atakując sektor, z którego wystrzelono rakiety" - oświadczył.
Izraelskie radio publiczne poinformowało, że wystrzelono łącznie cztery rakiety, z których jedna wyrządziła niewielkie szkody. Nie ma informacji o ofiarach. Był to pierwszy tego rodzaju atak od wojny w 2006 roku między Izraelem i popieranym przez Iran Hezbollahem, który operował z baz w południowym Libanie.