Dwóch żołnierzy zginęło w katastrofie myśliwca uderzeniowego F-15E amerykańskich sił powietrznych w Afganistanie. Jak podał rzecznik armii USA, do tragedii doszło nad ranem we wschodniej części kraju.
REKLAMA
Zdaniem pułkownika Grega Juliana do wypadku nie doszło w wyniku ostrzału wroga. Amerykańskie lotnictwo dodało, że maszyna przed katastrofą wykonywała misję dla wojsk koalicji.