Minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly nie wyklucza sprzedaży broni ukraińskiej armii przez jej kraj. W telewizyjnym wywiadzie podkreśliła, że trwają rozmowy z Kijowem, a Kanada nieustannie wzywa Rosję do deeskalacji sytuacji.
Joly była wielokrotnie pytana w wywiadzie dla stacji telewizyjnej CTV, czy w razie wtargnięcia wojsk rosyjskich na Ukrainę Kanada zgodzi się na sprzedaż broni dla ukraińskiej armii. Jak mówiła, nie wyklucza tej możliwości.
Najważniejszą sprawą obecnie jest współpraca z Ukrainą w sprawie zagrożeń dla ich bezpieczeństwa. To będziemy robić. Minister obrony Anita Ananda aktywnie zajmuje się tym tematem, trwają rozmowy z sojusznikami. (...) Odpowiadając na pytanie: bezpieczeństwo Ukrainy to bezpieczeństwo Europy, a to znaczy, że jest to sprawa bezpieczeństwa dla całego świata i dla Kanady - podkreśliła Joly.
Joly dodała, że ministrowie rządu Kanady zajmują się na bieżąco problemem gromadzenia przez Rosję wojsk na granicy z Ukrainą. Przypomniała, że Kanada, tak jak sojusznicy z NATO, wzywali Rosję do wstrzymania tych działań.
Jeśli chodzi o zagrożenie, które stwarza obecnie Rosja, to właśnie z tego powodu w piątek odbyło się ważne spotkanie z ministrami spraw zagranicznych krajów NATO - dodała Joly.
Kanada uznała niepodległość Ukrainy 30 lat temu. Od 2015 roku Kanada prowadzi na Ukrainie operację UNIFIER, czyli szkolenia dla ukraińskiego wojska. W ramach misji szkoleniowej Kanada wysyła co pół roku grupę 200 członków kanadyjskich sił zbrojnych na Ukrainę - ostatnia zmiana ma zakończyć swój pobyt w marcu. Do końca września 2021 roku w szkoleniach organizowanych przez kanadyjskie wojsko uczestniczyło ponad 30 tys. osób.
W niedzielę rozmowa przedstawicieli władz USA i Rosji w Genewie zainaugurowała serię spotkań dyplomatycznych Rosji i USA, które będą kontynuowane w poniedziałek.
Wcześniej w niedzielę sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że nie uważa, by w czasie rozmów dyplomatycznych USA-Rosja w Genewie doszło do przełomu. O postępy będzie trudno, gdy "Rosja przykłada Ukrainie broń do głowy" - podkreślił Blinken w wywiadzie dla stacji CNN.
Waszyngton ma nadzieję, że możliwe jest zapobieżenie nowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Blinken podkreślił, że postęp w rozmowach będzie trudny ze względu na rosyjskie nagromadzenie wojsk przy granicy z Ukrainą.
W środę w Brukseli odbędzie się posiedzenie Rady NATO-Rosja, a w czwartek w Wiedniu spotkanie przedstawicieli Rosji i OBWE.
W miniony piątek Blinken zapewnił swojego ukraińskiego odpowiednika Dmytro Kułebę o niezachwianym poparciu dla suwerenności Ukrainy i podkreślił, że nie będzie rozmów z Rosją o Ukrainie bez Ukrainy - przekazał w piątek rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price.