Jeszcze dziś Zacarias Moussaoui może się znaleźć w najsurowszym więzieniu w USA - najprawdopodobniej będzie to zakład we Florence w stanie Colorado. Marokańczyk został skazany przedwczoraj na dożywocie za współudział w zamachach z 11 września 2001 roku.
Moussaoui ma być całkowicie odizolowany od współwięźniów. 23 godziny na dobę będzie spędzał w dźwiękoszczelnej celi, pozostały czas wypełnią mu samotne ćwiczenia fizyczne w betonowej sali. Za każdym razem, gdy będzie przechodził między tymi pomieszczeniami, na ręce i nogi ma mieć zakładane łańcuchy.