Embargo na eksport polskiego mięsa do Rosji może zostać zniesione jeszcze przed Bożym Narodzeniem - dowiedział się "Dziennik". Moskwa chce w ten sposób odwdzięczyć się rządowi Donalda Tuska za serię przychylnych gestów w ostatnich tygodniach.
Wszystko wskazuje, że koniec zakazu importu polskiego mięsa do Rosji to kwestia najbliższych kilku, najwyżej kilkunastu dni. A wybierający się w przyszłym tygodniu do Moskwy minister rolnictwa Marek Sawicki ma ustalić już tylko szczegóły porozumienia.
Inną oznaką dobrej woli Rosjan jest sposób, w jaki przeprowadzane są przez nich obecnie kontrole polskich zakładów. Dotyczy to tych przedsiębiorstw, które mają prawo do eksportowania mięsnych produktów przetworzonych, ale teoretycznie też mogłyby je stracić, gdyby rosyjscy inspektorzy uznali, że łamią one normy weterynaryjne. Teraz robią to w bardzo przyjaznej atmosferze. Wygląda to zupełnie inaczej niż do tej pory, gdy Rosjanie egzekwowali swoje warunki bardzo surowo - twierdzi Ewa Lech, główny lekarz weterynarii.