19-latek wtargnął na teren zamku w Windsorze, w którym przebywała królowa Elżbieta. Mężczyzna mógł posiadać "broń ofensywną" – przekazała brytyjska policja. Został zatrzymany.
Rano na teren zamku Windsor wdarł się młody mężczyzna. Mógł być uzbrojony - twierdzi brytyjska policja. Na terenie posiadłości królowa Elżbieta II spędzała wówczas święta Bożego Narodzenia. Stacja Sky News przekazała, że w momencie zdarzenia poza monarchinią na zamku przebywał jej syn książę Karol z małżonką. Około godz. 8:30 na miejsce wezwano policję.
19-latek nie wszedł do żadnego z budynków.
Mężczyzna został aresztowany w związku z podejrzeniem naruszenia lub wtargnięcia do chronionego miejsca i posiadaniem broni ofensywnej. Obecnie przebywa w areszcie - przekazała przedstawicielka policji Rebecca Mears.
BBC pisze, że zatrzymany 19-latek pochodził z Southampton na południu Angli.
Członkowie rodziny królewskiej zostali poinformowani o zaistniałym incydencie. Służby prowadzą w sprawie śledztwo.
Elżbieta II spędza święta zamku w Windsorze przez pandemię koronawirusa. Zwykle monarchini przebywała w w tym czasie w wiejskiej posiadłości Sandringham.