Angela Merkel chce w Rosji wstawiać się za Europą w sprawie gazu. Z jednej strony zamierza doprowadzić do ratyfikacji Europejskiej Karty Energetycznej, z drugiej chce stworzenia jednolitego europejskiego systemu energetycznego, który w razie kryzysu gwarantowałby dostawy gazu wszystkim członkom Unii Europejskiej.
Niemcy, którzy w styczniu przejmą przewodnictwo w Unii Europejskiej, chcą gwarancji energetycznych dla wszystkich państw. Mowa była o budowie gazociągu z Norwegii, ale premier Kaczyński bardzo ogólnikowo mówił o innej teorii: To może być także rozwiązanie inne, przy czym w dużej mierze możliwość jego stosowania, czy też doprowadzenie do jego stosowania to kwestie o charakterze technicznym.
I tu można się tylko domyśleć, że chodzi o łącznik pomiędzy Niemcami a Polską, który w sytuacji kryzysowej gwarantowałby dostawy gazu. Ale priorytetem jest projekt Skandynawski lansowany przez Kaczyńskiego.