Izraelscy analitycy twierdzą, że Rosja wykorzystuje Izrael na forum ONZ. Oskarżając Izrael o atak na Syrię, chce odwrócić uwagę świata od Ukrainy - poinformował portal ynetnews.com.

REKLAMA

Moskwa ma zażądać od Rady Bezpieczeństwa ONZ potępienia izraelskiego uderzenia z 10 czerwca na lotnisko w Damaszku, które spowodowało poważne uszkodzenia i uniemożliwiło jego funkcjonowanie na kilka dni - poinformował portal, powołując się na wypowiedź izraelskich urzędników.

Projekt rezolucji zakłada obarczenie Izraela winą za atak i stwierdzenie, że czyn ten podważył stabilność w regionie i był niezgodny z prawem międzynarodowym. Choć jest mało prawdopodobne, że uchwała przejdzie, niektórzy analitycy twierdzą, że takie posunięcie może oznaczać znaczne pogorszenie stosunków rosyjsko-izraelskich, zwłaszcza, że Kreml wezwał ambasadora Izraela w Rosji, w celu uzyskania wyjaśnień.

"Rosja chce wywołać kryzys na Bliskim Wschodzie"

Nie ma od tego odwrotu - powiedział Zvi Magen, pracownik naukowy Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem Narodowym na Uniwersytecie w Tel Awiwie, były ambasador Izraela na Ukrainie i w Rosji.

Od początku wojny na Ukrainie jest coraz więcej incydentów, w których Rosja składa skargi na Izrael i podejmuje "nieprzyjazne" kroki - dodał Magen.

Myślę, że głównym powodem jest chęć wywołania kryzysu na Bliskim Wschodzie poprzez zmuszenie Izraela do reakcji. Celem takiego postępowania jest też odwrócenie uwagi świata od Ukrainy - dodał.

Jako przykłady tych incydentów podał "głębokie zaniepokojenie" wyrażone przez Rosję odnośnie orzeczenia izraelskiego sądu, który przyznał rację grupie promującej zamieszkanie Żydów we wschodniej Jerozolimie w sprawie zakupu przez nią nieruchomości od Greckiego Kościoła Prawosławnego oraz fakt, że w kwietniu prezydent Rosji wysłał osobisty list do premiera Izraela Naftalego Beneta z żądaniem, aby Izrael przekazał kontrolę nad innym kościołem w Jerozolimie, a konkretnie nad sporną nieruchomością Rosyjskiej Cerkwi Aleksandra Newskiego na Starym Mieście.

Agresywna retoryka nie jest związana ze stanowiskiem Izraela wobec wojny na Ukrainie, które jest dość przychylne Moskwie - zaznaczył Magen. Portal ynetnews.com przypomniał, że Jerozolima odmówiła poparcia sankcji przeciwko Rosji czy dostarczania broni Ukraińcom.

Rosja chce odwrócić uwagę od sytuacji w Ukrainie

Z kolei profesor Efraim Inbar, prezes Jerozolimskiego Instytutu Strategii i Bezpieczeństwa (JISS) również uważa, że Kreml wykorzystuje forum ONZ, którą to organizację nazwał "bankrutem moralnym" jedynie w celu odciągnięcia uwagi świata od Ukrainy i również uważa przyjęcie jakiejkolwiek rezolucji przez Radę Bezpieczeństwa za mało prawdopodobną, zwłaszcza biorąc pod uwagę rosnącą izolację Rosji na arenie międzynarodowej.

W przeciwieństwie do Zvi Magena Efraim Inbar przyznał, że zachowanie Rosji nie ma na celu wywołania kryzysu dyplomatycznego, lecz może być sygnałem, że nadchodzą zmiany w kwestii swobody Izraela w przeprowadzaniu ataków lotniczych w Syrii. Izrael przeprowadził wspomniane naloty w Syrii na cele irańskie, które dostarczają zaawansowaną broń Hezbollahowi w Libanie oraz w samej Syrii - napisał ynetnews.com.