Aż o 300 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem wzrosła liczba migrantów, którzy próbują przedostać się na Półwysep Apeniński. Rząd Włoch podjął we wtorek decyzję o wprowadzeniu stanu kryzysowego, co ma umożliwić sprawniejsze działanie służb państwowych w obliczu zagrożenia.
O tym, jak bardzo nasilił się napływ migrantów w ostatnim czasie, świadczą dane ze świątecznego weekendu, gdy na włoskie wybrzeża przybyło około 3 tys. migrantów.
Wraz z nowym rozporządzeniem możliwe będzie szybsze stosowanie procedur w sprawie identyfikacji migrantów i ich przyjmowania, ale także odsyłanie do krajów pochodzenia tych, którzy nie mają prawa ubiegać się o pobyt oraz wydalanie osób naruszających przepisy migracyjne.
Jesteśmy świadomi, jak poważne jest to zjawisko, które wzrosło o 300 proc. Niech będzie jasne to, że to nie jest rozwiązanie problemu, bo ono jest możliwe tylko przy świadomym i odpowiedzialnym działaniu Unii Europejskiej - zaznaczył minister do spraw Obrony Cywilnej i polityki morskiej Nello Musumeci.
Rząd postanowił od razu wyłożyć 5 mln euro na pilne działania.