Od piątku w strzelaninach w Stanach Zjednoczonych zginęło co najmniej 12 osób, a blisko 100 doznało obrażeń. Do wymiany ognia doszło m.in. na przedmieściach Chicago i w stanie Waszyngton.
W trakcie niedzielnych obchodów "Dnia Wyzwolenia" na przedmieściach Chicago od kul zmarła jedna osoba, a co najmniej 23 zostały ranne. Lokalne biuro szeryfa poinformowało, że "pokojowe zgromadzenie" ogarnęła panika, gdy kilka osób oddało strzały do tłumu.
Z kolei w sobotę wieczorem w stanie Waszyngton w trakcie strzelaniny na festiwalu muzycznym zginęły dwie osoby, a dwie inne zostały ranne.
"Nastąpił gwałtowny wzrost przemocy. Szczególnie widać to wśród nastolatków, które zaczęły rozstrzygać spory przy pomocy broni palnej" - ocenił cytowany przez amerykańską telewizję profesor Daniel Nagin z Carnegie Mellon University.
"Theres no question theres been a spike in violence," a professor of public policy and statistics said. "Some of these cases seem to be just disputes, often among adolescents, and those disputes are played out with firearms, not with fists." https://t.co/BIB9A5NpsY
fox5nyJune 19, 2023
W tym roku już ponad 800 dzieci i nastolatków zostało zabitych z broni palnej.
Według raportu sporządzonego przez Johns Hopkins Center for Gun Violence Solutions, w 2021 roku padł w USA rekord liczby zgonów związanych z użyciem broni. Odnotowano ich 48 tys. 830.
US President Joe Biden spoke out against gun violence and mass shootings at the National Safer Communities Summit in West Hartford, Connecticut pic.twitter.com/pOkh2IooMk
ReutersJune 17, 2023
"Dzień Wyzwolenia" to federalne święto ustanowione z okazji rocznicy przyznania 19 czerwca 1865 roku wolności czarnoskórym niewolnikom w Teksasie.