Minister obrony Niemiec polecił wszcząć śledztwo po publikacji bulwersujących zdjęć niemieckich żołnierzy z Afganistanu. Widać na nich jak bawią się i pozują do zdjęć z ludzkimi szczątkami.
Żołnierze którzy zabawiali się ludzkimi szczątkami w Afganistanie powinni być usunięci z armii - oświadczył minister obrony Niemiec. W Bundeswerze powstanie komisja śledcza, która zbada, kto wiedział o makabrycznych zdjęciach, komu zależało na opublikowaniu fotografii w prasie. Być może sprawą zajmie się także komisja parlamentarna - wszak Bundestag decyduje o misjach żołnierzy zagranicą.
Ten skandal - co powtarzają media - jest dowodem na to, że nieludzkie zachowanie żołnierzy to nie tylko zjawisko patologiczne w amerykańskim wojsku. Takie rzeczy dzieją się w wielu innych armiach.
Dziennik "Bild" zamieścił na pierwszej stronie jedno z tych zdjęć, przedstawiające dwóch siedzących na masce łazika żołnierzy oraz zatkniętą między nimi na przecinaku lin czaszkę.
Pozostałe cztery fotografie znalazły się wewnątrz środowego wydania. "Nie da się chyba przewyższyć w perwersyjności zdjęcia, ukazującego żołnierza Bundeswehry z obnażonym członkiem w lewej dłoni i czaszką w prawej!" - oburza się "Bild".
Zdjęcia zrobiono jeszcze wiosną 2003 roku w trakcie patrolu pod Kabulem. Uczestniczyli w nim sierżant oraz dwaj inni podoficerowie i dwaj szeregowi żołnierze.
Nie wiadomo, jak czaszka trafiła w ręce żołnierzy; mogła pochodzić z masowego grobu na terenie, z którego Afgańczycy wydobywają glinę i żwir na budowę domów. Nie jest jasne też, czy była to czaszka Afgańczyka, czy też zabitego żołnierza radzieckiego - wskazuje gazeta.