Ministrowi obrony Włoch Guido Crosettiemu nie spodobał się materiał stacji amerykańskiej telewizji CNN, który opowiada o włoskim regionie Apulia. Medium przedstawiło go jako miejsce, w którym „rośnie przemoc w mafijnym stylu”. Crosetto zasugerował nawet możliwość wystąpienia na drogę prawną przeciwko CNN. W Apulii w czwartek rozpocznie się szczyt przywódców G7.

REKLAMA

Materiałem CNN zajęła się w środę cała włoska prasa, cytując m.in. oburzonych mieszkańców i przedsiębiorców południowego regionu.

"CNN opisuje Apulię jako dziką krainę, w której dzieje się wszystko: morderstwa w biały dzień, porwania z bronią w ręku, okaleczenia, uśpione komórki terrorystyczne" - napisał na platformie X minister Crosetto.

"To hańba, przeciwko której buntują się słusznie mieszkańcy Apulii, przedsiębiorcy i pracownicy. To opis fałszywy i niedopuszczalny, przeciwko któremu wszyscy musimy się zbuntować" - dodawał polityk.

Sama relacja miała mieć tytuł "mafijny styl".

Włoski minister sugerował, że amerykański sąd powinien rozliczyć CNN "za tą międzynarodową zniewagę".

Jednocześnie Crosetto zapewnił, że nie lekceważy obecności tamtejszej mafii o nazwie Sacra Corona Unita. Wskazał, że codziennie i bez rozgłosu walcząc z nią policjanci, karabinierzy, Gwardia Finansowa i wymiar sprawiedliwości.

"Ale wystarczyłoby - dodał - przeczytać statystyki, by zobaczyć, że przypadków przemocy w Apulii w ciągu roku jest znacznie mniej niż miesięcznie w wielkim mieście Stanów Zjednoczonych, którego nazwę oszczędzę, by nie zniżać się do tego poziomu" - dodał.

Szef włoskiego resortu obrony zaznaczył, że nikomu nie uda się "splamić" G7 oraz dodał, że należy z dumą bronić Apulii.

Szczyt przywódców G7

W Apulii, na południu Włoch, rozpoczyna się w czwartek trzydniowy szczyt G7. Miejscem obrad będzie luksusowy ośrodek wypoczynkowy Borgo Egnazia.

Po raz pierwszy w historii tych spotkań nadzwyczajnym gościem będzie papież Franciszek, który weźmie udział w sesji na temat sztucznej inteligencji.

Do przywódców: Włoch - Giorgii Maloni, Francji - Emmanuela Macrona, Niemiec - Olafa Scholza, Wielkiej Brytanii - Rishiego Sunaka, USA - Joe Bidena, Kanady - Justina Trudeau i Japonii - Fumio Kishidy ma dołączyć także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Oczekiwani są też prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, premier Indii Narendra Modi oraz prezydenci Brazylii i Argentyny, Luiz Inacio Lula da Silva i Javier Milei. Obecni będą szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, a także sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.

Doroczne spotkanie liderów G7 skoncentrowane będzie na wojnie Rosji przeciwko Ukrainie i konflikcie zbrojnym na Bliskim Wschodzie. Przewodnicząca w tym roku G7 i zarazem obradom premier Włoch Meloni jako jeden z głównych tematów wskazała też sztuczną inteligencję - szanse i zagrożenia, jakie są z nią związane.