Stałą wojskową współpracę w ramach Unii Europejskiej Polska zamierza wykorzystać do wzmocnienia tzw. flanki wschodniej - zapowiedział w Brukseli szef MON Antoni Macierewicz. Po notyfikacji o przystąpieniu naszego kraju do tej nowej struktury w dziedzinie obronności Macierewicz zaznaczył, że zaangażowanie na wschodniej flance jest jednym z trzech warunków, od których spełnienia Polska uzależnia swój udział w PESCO. Do wzmocnionej współpracy wojskowej przystąpiły 23 z 28 krajów Unii Europejskiej.
Najważniejsze jest to, by to porozumienie, ta stała strukturalna współpraca gwarantowała wsparcie wschodniej flanki w nie mniejszym stopniu jak działania na innych kierunkach - w tym na południowej flance Unii Europejskiej i NATO - podkreślał Antoni Macierewicz.
Jak stwierdził, poniedziałkowa dyskusja pokazała, że "jeżeli nie będziemy się dopominali, jeżeli (ta kwestia) nie będzie podnoszona i uwypuklana, to może zejść z punktu widzenia niektórych innych krajów na margines".
W złożonym w Brukseli liście polski minister obrony i szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski wskazali również, że współpraca wojskowa w ramach Unii Europejskiej nie może dublować działań NATO ani z nimi rywalizować.
Nie stać nas na to. Żadnego z państw środkowoeuropejskich nie stać na to, żeby równolegle finansować dwie struktury obronne - zaznaczał Antoni Macierewicz.
Trzecim warunkiem przedstawionym przez stronę polską jest uwzględnienie małych i średnich przemysłów obronnych na takim samym poziomie jak przemysłów krajów o rozbudowanym potencjale - co oznacza, że współpraca w ramach UE nie może prowadzić do dyskryminacji polskiego przemysłu zbrojeniowego.
Samodzielność polskiego przemysłu obronnego jest fundamentem bezpieczeństwa militarnego Polski, podobnie jak zdolność zarówno do współpracy z przemysłem krajów europejskich, jak innymi przemysłami - tak amerykańskim, jak koreańskim. Musimy mieć tutaj otwartą możliwość współdziałania - mówił minister obrony.
Od tych warunków uzależniamy naszą współpracę w PESCO i naszą obecność. (...) To nie są sugestie, życzenia czy punkty widzenia. Będziemy monitorowali wszystkie działania PESCO i będziemy w nich uczestniczyli albo nie, w zależności od tego, czy będą one realizowały te warunki, które w tym liście przywołaliśmy - podkreślił Antoni Macierewicz.
PESCO (Permanent Structured Cooperation) ma w zamierzeniu prowadzić do pogłębienia współpracy wojskowej w Unii Europejskiej: finansowania projektów, rozwoju technologii wojskowych i wzmocnienia przemysłu obronnego UE.
Poza Polską dokument podpisały 22 kraje Unii, w większości należące również do NATO.
Notyfikacja, podpisana przez ministrów spraw zagranicznych i obrony państw członkowskich UE, jest ostatnim formalnym krokiem przed uruchomieniem współpracy, co nastąpi na grudniowym szczycie unijnych przywódców w Brukseli.
(e)