Do 30 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych po pożarze w Hanoi. W stolicy Wietnamu spłonął blok mieszkalny. Żeby się ratować, ludzie skakali z okien budynku.
Pożar wybuchł tuż przed północą w nocy z wtorku na środę czasu lokalnego. Ogień udało się opanować w ciągu dwóch godzin.
Strażacy wyciągnęli z płonącego budynku 70 uwięzionych w nim osób, 54 z nich zostały ranne i natychmiast trafiły do szpitali. Kilka osób zostało hospitalizowanych po tym, jak wyskoczyły z okien budynku, uciekając przed ogniem.
Over 50 dead after fire breaks out in apartment building in #VietnamOver 50 people were killed in a fire that broke out in an apartment building in Hanoi, Vietnam on Tuesday. The cause of the fire was unknown and rescue operations were on pic.twitter.com/HEoGEWeDwh
bbnnewshydSeptember 13, 2023
Blok zamieszkiwało ok. 150 osób - przekazała państwowa wietnamska agencja prasowa VNA.
Deadly fire in Hanoi apartment building kills 12, injures 54#Vietnam #Hanoi #HanoiFire #Accident #HanoiApartment #BNN #Worldnews #Dailynews #Breakingnews #NewsupdateRead pic.twitter.com/oUgTeSJDzm
ruchib1975September 13, 2023
Na nagraniach w wietnamskiej telewizji pokazano strażaków wyposażonych w węże i drabiny w trakcie nocnej akcji ratowniczej, w dzień nad budynkiem unosiła się kolumna gęstego, ciemnego dymu - relacjonuje agencja Reutera. Trwa dochodzenie w sprawie przyczyny pożaru. Władze Wietnamu mają wydać oficjalne oświadczenie w sprawie.
Premier Pham Minh Chinh odwiedził miejsce tragedii i zaapelował o zmianę przepisów przeciwpożarowych dotyczących małych budynków mieszkalnych oraz gęsto zaludnionych obszarów - przekazano w komunikacie wietnamskiego rządu.