W Holandii wybuchł skandal z mięsem, w którym wykryto bakterie listeriozy. Po spożyciu mięsa zmarły trzy osoby. Media informują również o kobiecie, która urodziła martwe dziecko. W Belgii masowo wycofywane są produkty holenderskiej firmy przetwórstwa mięsnego z Aalsmeer.

REKLAMA

W Belgii chodzi głównie o pieczeń wołową pakowaną w plastrach. Dla porównania - w Holandii - to już 130 różnego rodzaju produktów. Na holenderskiej liście znalazły się: filety z kurczaka, kiełbasa oraz boczek.

Większość produktów ma datę przydatności do spożycia ważą do połowy października.

Produkty holenderskiej firmy przetwórstwa mięsnego z Aalsmeer sprzedawane są też w Niemczech. Nie można wykluczyć, że zatrucie bakterią listeriozy było przyczyną śmierci dwóch osób.

Skandal jest tym większy, że belgijska agencja bezpieczeństwa żywności AFSCA twierdzi, że nie została poinformowana o niebezpieczeństwie przez swojego holenderskiego odpowiednika, czyli AFSCA- urząd ds. bezpieczeństwa żywności.

AFSCA w specjalnym komunikacie wzywa władze Holandii, aby dostarczyły niezbędnych danych i poinformowały o aktualnej sytuacji.

Belgijska agencja skontaktowała się z władzami Holandii za pośrednictwem europejskiego systemu wczesnego ostrzegania o żywności i paszach (RASFF).

Co to jest listerioza?

Listeriozę wywołuje bakteria "listeria monocytogenes". Od 20 do 30 procent infekcji kończy się śmiercią. Najczęstszą przyczyną zakażenia listerią jest żywność, przede wszystkim mięso i wędliny, ale także nabiał.

Objawy zakażenia listerią pojawiają się od 4 godzin do kilku dni po zjedzeniu zakażonego produktu. Do najczęstszych należą: wysoka gorączka bóle stawów i mięśni, wymioty, biegunka, drgawki a nawet czasowa utrata przytomności

Niezdiagnozowana w porę listerioza może doprowadzić do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie wsierdzia lub też sepsy.