W pokoju hotelowym Stephena Paddocka, sprawcy masakry w Las Vegas, znaleziono notatki zawierające tajemnicze cyfry. Jak informuje CNN, zapiski zawierają dane dotyczące odległości od celu i toru lotu kul. Pozwala to sądzić, że sprawca masakry w Las Vegas chciał upewnić się, że kule wystrzelone z 32. piętra pokoju hotelu "Mandalay Bay" dosięgną jak największą liczbę osób.
Jako pierwsza o odnalezieniu notatek w pokoju Paddocka poinformowała telewizja CBS News. Początkowo nie było jednak wiadomo, co oznaczają cyfry - informowano jedynie, że z jakiegoś powodu były one "ważne" dla Paddocka.
Według CNN, odręczne zapiski - znalezione w pokoju obok broni użytej przez sprawcę masakry - zawierają wyliczenia związane z odległością, jaką miały pokonać pociski, by dosięgnąć ludzi uczestniczących w festiwalu muzyki country przed budynkiem hotelu.
Wszystko wskazuje na to, że Paddock planował strzelaninę od kilku miesięcy. Wciąż nie jest jednak znany motyw masakry.
Paddock zastrzelił 58 osób, ranił około 500. Zanim do jego pokoju weszli antyterroryści, popełnił samobójstwo.
(ph)