Austriacka policja poinformowała w poniedziałek, że pod domem w miejscowości Braunau am Inn, w którym urodził się Adolf Hitler, zatrzymano czwórkę Niemców składających kwiaty. O sprawie donosi agencja APA.
Do incydentu doszło w rocznicę urodzin przywódcy Rzeszy. Patrol policji zauważył czwórkę młodych ludzi z Bawarii, dwie siostry z partnerami, którzy złożyli wiązankę białych róż przed byłym domem Hitlera. Jedna z uczestniczek, pozując do zdjęcia, oddawała hitlerowski salut.
Funkcjonariuszom tłumaczyli, że gest był jedynie żartem, ale po przeszukaniu ich telefonów, okazało się, ze grupa przesyłała sobie wizerunki i teksty związane z nazizmem. Sprawa trafiła do prokuratury, ponieważ używanie symboli nazistowskich jest w Austrii przestępstwem.
Budynek, w którym urodził się Adolf Hitler został po latach dyskusji przeznaczony na komisariat policji i centrum szkoleniowe. Po remoncie, który skończy się w 2026 r., będzie służył jako miejsce doskonalenia się funkcjonariuszy w zakresie praw człowieka.
Od 1972 roku budynek był wynajmowany przez austriacki resort spraw wewnętrznych, który chciał w ten sposób zapobiec "niewłaściwemu wykorzystaniu" gmachu. Okoliczni mieszkańcy twierdzili bowiem, że dom przyciągał wielbicieli Hitlera.