W Atenach aresztowano bezdzietną parę, podejrzaną o kupienie trzymiesięcznej romskiej dziewczynki. Jak poinformowała tamtejsza policja, niedoszli opiekunowie zostali zdemaskowani, gdy w urzędzie próbowali zarejestrować dziecko jako własne.
Do aresztowania 53-letniego mężczyzny i 48-letniej kobiety doszło dwa dni temu. Dziś maja usłyszeć zarzut porwania i kupienia dziecka.
Policji udało się ustalić, że para kupiła trzymiesięczną dziewczynkę od romskiej kobiety w marcu, płacąc 4 tys. euro. Podczas przesłuchania podejrzani twierdzili, że kupili romskie dziecko, ponieważ nie mieli własnych.
Ośmiomiesięczna dziewczynka trafiła do szpitala dziecięcego. Obecnie trwają poszukiwania matki biologicznej oraz pośredników transakcji.
W ubiegłym tygodniu policja podczas poszukiwania broni i narkotyków w obozie Romów w Farsali znalazła czteroletnią dziewczynkę o jasnych włosach i niebieskich oczach. Badania DNA potwierdziły, że nie jest spokrewniona z parą romskich opiekunów, którzy nie potrafili spójnie wyjaśnić jej pochodzenia i stale zmieniali zeznania. Dziewczynka została im odebrana; usłyszeli zarzut uprowadzenia dziecka.
W środę aresztowano troje Romów podejrzanych o porwanie dziecka. Chcieli oni wyrobić 2,5-miesięcznemu dziecku metrykę urodzenia jedynie na podstawie pisemnego oświadczenia, a nie szpitalnych dokumentów.
Sprawa nieoczekiwanie powróciła w tym tygodniu w Irlandii, gdzie policja odebrała dwoje jasnowłosych dzieci romskim rodzinom. W obu przypadkach dzieci wróciły do swoich domów, gdy testy DNA potwierdziły pokrewieństwo między nimi a ich opiekunami.