"Nasze szczęście nie mogłoby być większe" - oświadczył książę William po narodzinach syna. "Royal Baby" już króluje w mediach. "The Sun" zmienił tytuł na "The Son". A "Guardian" prognozuje, że potomek książęcej pary zostanie królem najwcześniej za 50 lat. Chłopiec, który urodził się wczoraj, jest trzeci w kolejce do tronu.
"Daily Telegraph", "Daily Star" i "Daily Express" publikują zdjęcie Kate, informując na pierwszej stronie, że księżna urodziła chłopca. Urodził się przyszły monarcha", to powód do "radości i dumy" Brytyjczyków - pisze z kolei "The Times".
Gazeta zaznacza, że dumę i radość Brytyjczyków będą dzielić kraje Wspólnoty Narodów. Nasza monarchia jest tym, co nas łączy i wyróżnia wśród innych krajów, mniej szczęśliwych, jeśli chodzi o ich tradycje i historię - podkreśla dziennik. Przy okazji zaznacza, że przywiązanie Brytyjczyków do monarchii "nie jest bezwarunkowe", jeśli jednak jest odwzajemniane "dumą, poczuciem obowiązku i szczyptą humoru, to staje się właściwie bezgraniczne". Tak więc, najważniejszą nauką, jaką może otrzymać dziecko Williama i Kate od swojej prababki, królowej Elżbiety II, jest właśnie "sposób na podtrzymywanie tej niepisanej umowy - wskazuje "The Times".
Średnia waga noworodka płci męskiej w Wielkiej Brytanii to 3,4 kg. Zwyczaj podawania wagi noworodków w rodzinie Windsorów jest stosunkowo nowy, wcześniej uważano taką informację za prywatną.
Księżna Kate urodziła syna w wczoraj o godz. 16.24 lokalnego czasu (godz. 17.24 polskiego czasu). Noworodek waży ok. 3,8 kg. Książę William był obecny podczas porodu - ogłosił Pałac Kensington. Nasze szczęście nie mogłoby być większe - oświadczył w krótkim komunikacie wydanym późnym wieczorem. Następca tronu, książę Karol powiedział, że jest "niebywale dumny i szczęśliwy" z powodu narodzin wnuka. Na razie nie wiadomo, jak chłopiec będzie miał na imię.
Pierwsza o narodzinach pierwszego prawnuka poinformowana została Elżbieta II, do której za pomocą specjalnego zaszyfrowanego telefonu zadzwonił William. Później wiadomość o narodzinach została wystawiona w ramce na ozdobnych sztalugach przez Pałacem Buckingham.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Z okazji urodzin syna królewska artyleria konna dzisiaj o godz. 14 (godz. 15 czasu polskiego) odpali w Green Parku 41 salw z sześciu armat - pamiętających I wojnę światową - w 10-sekundowych odstępach. 62 salwy z 41 armat zostaną oddane z nadbrzeża w pobliżu Tower. Fontanna na Placu Trafalgaru będzie oświetlona na niebiesko przez siedem dni.
Do Wielkiej Brytanii napływają gratulacje z całego świata. Złożył je prezydent USA Barack Obama, a także władze Kanady i Australii, krajów należących do Wspólnoty Narodów.