Malezyjska policja uratowała około 400 młodych podopiecznych kilkudziesięciu domów opieki. Podejrzewa się, że dzieci były wykorzystywane seksualnie.
W toku śledztwa ustalono, że ofiarami były dzieci od pierwszego do 17. roku życia. To podopieczni malezyjskich domów opieki prowadzonych przez jedną z islamistycznych organizacji (Global Ikhwan Services and Business), która miała być powiązana z sektą Al-Arqam (zdelegalizowaną przez malezyjski rząd federalny w 1994 roku).
Do nadużyć miało dochodzić w 20 domach opieki w dwóch malezyjskich stanach: Selangor i Negri Sembilan. Uratowano 201 chłopców i 201 dziewcząt.
Podopieczni byli zaniedbani, znęcano się nad nimi psychicznie i fizycznie. Dzieci były wykorzystywane seksualnie i zachęcane do podobnych zachowań w stosunku do kolegów - informuje policja. Dodano, że podopieczni, którzy sprzeciwiali się bezdusznym praktykom, byli dotkliwie karani.
W sprawie aresztowano 171 nauczycieli.
Global Ikhwan Services and Business odpiera zarzuty. Już wcześniej organizacja wzbudzała ogromne kontrowersje - m.in. swoimi poglądami na temat instytucji małżeństwa (w tym zachęcaniem do poligamii) oraz założeniem tzw. Klubu Posłusznych Żon, wzywającym kobiety do podporzadkowania się swoim mężom.