Korea Płn. twierdzi, że ostatnia próba rakietowa zakończyła się sukcesem. Jak podała agencja prasowa KCNA, test pocisku średniego zasięgu typu Pukguksong-2 osobiście nadzorował przywódca Pjongjangu Kim Dzong Un.
Północnokoreańska agencja prasowa poinformowała też, że rakietę, która jest w stanie przenosić głowice nuklearne, wystrzelono pod dużym kątem, uwzględniając tym samym bezpieczeństwo krajów sąsiadujących.
Korea Północna przeprowadziła próbę rakietową w niedzielę rano czasu lokalnego. Pocisk wystrzelono w kierunku Morza Japońskiego z bazy lotniczej Bangjon znajdującej się w prowincji Pjongan, za zachodzie kraju.
W reakcji na działania Pjongjangu USA, Japonia i Korea Płd. zażądały zwołania pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ - poinformował w oświadczeniu jeden z przedstawicieli USA przy ONZ.
Jak dodano, Stany Zjednoczone oczekują, że konsultacje odbędą się jeszcze dziś.
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un oświadczył w swoim przemówieniu noworocznym, że jego kraj jest bliski dokonania próby z międzykontynentalną rakietą balistyczną ICBM. Media północnokoreańskie informowały, że taka próba może nastąpić w każdej chwili.
Nowy sekretarz obrony USA James Mattis zapowiadał podczas niedawnej wizyty w Seulu, że wystrzelenie przez Pjongjang międzykontynentalnej rakiety balistycznej spotka się "z przytłaczającą odpowiedzią" Stanów Zjednoczonych.
Pjongjang realizuje program zbrojeń rakietowych i nuklearnych mimo zakazujących mu tego rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
(mpw)