Jest śledztwo w sprawie południowokoreańskiego naukowca prof. Hwang Wu-suk, który sfałszował wyniki badań laboratoryjnych na komórkach macierzystych. Uczony-oszust nie uniknie kary - zapowiada uniwersytet w Seulu.
Zdaniem badających sprawę, nie może być mowy o technicznej omyłce - raczej wszystko wskazuje na to, że wyniki badań zostały "rozmyślnie sfabrykowane" – zapisano w raporcie komisji naukowców.
Władze natychmiast zapowiedziały wstrzymanie finansowania projektu Hwanga, a sam naukowiec - rezygnację z profesury na uniwersytecie seulskim. Od 2002 r. Hwang otrzymał na prowadzone badania od rządu ponad 40 mln dol.
Z ustaleń komisji wynika, że opublikowana w maju przez amerykański periodyk "Science" praca Hwanga oparta była na badaniu jedynie dwóch, a nie jak twierdził profesor - jedenastu komórek macierzystych. Komisja nie była także w stanie potwierdzić autentyczności owych dwu komórek.
52-letni Hwang Wu-suk zdobył światowy rozgłos po uzyskaniu pierwszych w świecie sklonowanych ludzkich zarodków i komórek macierzystych dopasowanych do konkretnych pacjentów. Klonowanie mogłoby teoretycznie być źródłem komórek macierzystych, stosowanych w leczeniu choroby Parkinsona, cukrzycy czy chorób serca. Identyczne z komórkami pacjenta, pozwalałyby wyeliminować ryzyko odrzucenia przeszczepu.