Statek organizacji Lifeline z 233 migrantami na pokładzie zawinął w środę do maltańskiego portu La Valletta. Pomoc w przyjęciu migrantów wcześniej zadeklarowało osiem krajów Unii Europejskiej.
Statek od ubiegłego piątku stał na Morzu Śródziemnym, czekając aż rząd maltański zdecyduje, czy wpuści go jakiegoś portu na wyspie. Na Maltę skierował się po tym, gdy wpuszczenia go do siebie odmówiły Włochy, które następnie z Maltą oskarżały się nawzajem o nieludzkie traktowanie migrantów.
Libijscy migranci znaleźli się na statku po tym, gdy niemiecka organizacja pozarządowa Lifeline podjęła w ubiegłą środę akcję ratowniczą na Morzu Śródziemnym niedaleko od wybrzeży Libii. Ratownicy zabrali na pokład ludzi, którzy dryfowali na pontonach i łodziach.
Migrantów czekają teraz badania lekarskie. Wiadomo, że część osób na pokładzie cierpiało na chorobę morską, a trzy osoby przebywały w izolatce. Uchodźcy następnie będą musieli przejść przez wszelkie formalności, które na Malcie stosowane są w takich sytuacjach.
Pomoc migrantom zaoferowało osiem państw: Malta, Włochy, Francja, Hiszpania, Portugalia, Luksemburg, Belgia i Holandia.
Jak pisze AFP, statek prawdopodobnie zostanie zatrzymany w celu przeprowadzenia śledztwa przeciwko jego kapitanowi, który według premiera Malty Josepha Muscata "działał wbrew międzynarodowym prawom i zignorował dyrektywy włoskich władz".
(nm)