Partia Front Ludowy byłego premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka oświadczyła w piątek, że opuszcza koalicję, tworzoną z Blokiem ustępującego prezydenta Petra Poroszenki. Decyzja ta pozbawia nowego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego możliwości rozwiązania parlamentu.
Informację o rozwiązaniu koalicji przekazał z trybuny parlamentarnej szef frakcji Frontu Ludowego Maksym Burbak. Ogłaszamy, że wychodzimy z koalicji, która kończy swoją działalność 17 maja 2019 roku, oraz zawiadamiamy o inicjatywie formowania nowej koalicji - oświadczył.
Według opinii prawników, nowy prezydent nie będzie mógł ogłosić przedterminowych wyborów, czyli będzie pozbawiony realnego wpływu na politykę.
W ciągu miesiąca powinna powstać nowa koalicja, wzywam do rozmów nad jej powołaniem, przyznajmy zresztą, że to była dobra koalicja- żartował Andrij Parubij, przewodniczący Rady.
Ta polityczna intryga oznacza, że dotychczasowy parlament będzie pracował do końca października. Oznacza również polityczny paraliż na Ukrainie.