Do końca roku kolumbijski rząd przedłużył rozejm z lewicowymi rebeliantami z Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC). Informację przekazał prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos.
Zdaniem prezydenta Santosa ponowne negocjacje w sprawie układu pokojowego muszą zostać szybko podjęte. Czas działa na niekorzyść pokoju i życia - poinformował.
Pod koniec września rząd prezydenta Kolumbii i rebelianci z FARC po prawie czterech latach rokowań, prowadzonych przy mediacji Kuby i Norwegii, podpisali porozumienie pokojowe, mające zakończyć trwający od 52 lat konflikt zbrojny. W działaniach wojennych zginęło 260 tys. osób, a 8 mln musiało opuścić swoje domy.
Umowa nie została jednak zatwierdzona przez Kolumbijczyków w referendum 2 października. Wbrew sondażom, wskazującym na przewagę zwolenników porozumienia, obywatele niewielką większością odrzucili je, domagając się w nim zmian.
We wtorek rząd Kolumbii i druga co do wielkości partyzantka w kraju, Armia Wyzwolenia Narodowego (ELN) ogłosili, że 27 października rozpoczną oficjalne negocjacje pokojowe.
Natomiast w miniony piątek, 7 października, prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos otrzymał tegoroczną Pokojową Nagrodę Nobla. Komitet Noblowski wyróżnił za pracę na rzecz zakończenia trwającego od ponad 50 lat konfliktu.
(łł)