Co najmniej 15 osób zginęło, a 20 zostało rannych w wybuchu samochodu – pułapki w centrum Bagdadu. Iracka policja twierdzi, że najprawdopodobniej był to zamach samobójczy.
Samochód eksplodował ok. godziny 10.15 czasu lokalnego (8.15 czasu polskiego) w spokojnej dotychczas, dzielnicy Karrada. Okolicy leżącej na wschodnim brzegu Tygrysu i znanej do tej pory nie z zamachów, a z wielu sklepów elektronicznych i lodziarni, do których bardzo chętnie uczęszczali mieszkańcy irackiej stolicy.
Do tragedii doszło też we wschodniej części Bagdadu - w pułapkę minową wpadli amerykańscy żołnierze. Trzech z nich zginęło, a sześciu zostało rannych.
Już ponad 3600 żołnierzy armii USA zginęło w Iraku, od momentu rozpoczęcia kampanii w marcu 2003 r.