Co najmniej 15 osób, w tym dwóch obcokrajowców, zginęło w ataku terrorystów z somalijskiej organizacji al-Szabab na hotel w stolicy Kenii, Nairobi - poinformował we wtorek późnym wieczorem pracownik kostnicy, do której przywieziono ciała zabitych. Prezydent Kenii ogłosił, że zginęło 14 terrorystów. 'Wszyscy zostali wyeliminowani" - powiedział Uhuru Kenyatta.

REKLAMA

Wśród ofiar śmiertelnych są dwaj cudzoziemcy - Amerykanin i Brytyjczyk. "Możemy potwierdzić, że podczas ataku w Nairobi zginął obywatel USA" - oświadczył amerykański Departament Stanu.

Nie ma jeszcze oficjalnych informacji o liczbie zabitych i rannych. Władze Kenii zapewniły we wtorek wieczorem, że siły bezpieczeństwa opanowały sytuację po ataku terrorystów. Nie podały jednak żadnej informacji, co się stało z napastnikami. Według niektórych źródeł przynajmniej część z nich ukrywa się jeszcze w kompleksie budynków hotelowych i biurowych.

We wtorek ok. 15 miejscowego czasu (13 czasu polskiego) zaatakowany został luksusowy hotel DusitD2 oraz inne budynki wchodzące w skład kompleksu biurowego 14 Riverside Drive. Mieszczą się tam wschodnioafrykańskie przedstawicielstwa wielu międzynarodowych koncernów m.in. Colgate Palmolive, Reckitt Benckiser, Pernod Ricard, Dow Chemical i SAP. Według relacji mediów atak rozpoczął się od detonacji ładunków wybuchowych umieszczonych w zaparkowanym na terenie samochodzie, po czym do hotelu wdarła się grupa 4-6 terrorystów. Jeden z nich miał być zamachowcem samobójcą.

Znajdujący się w zamożnej dzielnicy Westlands kompleks 14 Riverside Drive jest oddalony o niespełna dwa kilometry od centrum handlowego Westgate Shopping Mall, które w 2013 r. również zostało zaatakowane przez bojowników al-Szabab. Zginęło wówczas 69 osób oraz czterech terrorystów. Ta sama organizacja przeprowadziła również inny zamach na terenie Kenii - atak na uniwersytet Garissa w 2015 r. Zginęło wtedy 147 osób, w większości studentów.

Jak informuje al-Szabab, przeprowadzane przez nią ataki w Kenii są odwetem za zaangażowanie militarne tego kraju w Somalii. Wojska kenijskie początkowo weszły do południowej Somalii, by utworzyć strefę buforową mającą zapobiegać przedostawaniu się dżihadystów do Kenii, a obecnie wchodzą w skład sił pokojowych Unii Afrykańskiej.

Opracowanie: