Nagranie przedstawiające mężczyznę znęcającego się nad żoną wywołało oburzenie w Kirgistanie. 52-latek został aresztowany i oskarżony o stosowanie tortur - poinformowała agencja Reutera.

REKLAMA

Na nagraniu, które opublikowano w internecie w ubiegłym tygodniu, widać, jak mężczyzna uderza żonę w twarz i oblewa ją wiadrami wody. Na szyi kobieta ma zawieszone opony obciążone cegłami. 52-latek mówi osobie nagrywającej, aby filmowała dalej, dodając, że chce dać żonie nauczkę. Według Eurasianet wideo nagrywała młodsza siostra mężczyzny, a przemoc miała być karą za to, że żona odwiedziła swoją siostrę bez poproszenia męża o pozwolenie.

Nagranie, które wywołało w kraju oburzenie, było udostępniane w mediach społecznościowych i aplikacjach do przesyłania wiadomości - podał serwis Eurasianet. Nie jest jasne, kto opublikował wideo.

Hillary Margolis z Human Rights Watch (HRW) powiedziała Reuterowi, że przemoc domowa w Kirgistanie uznawana jest za wykroczenie, co oznacza, że nie wiąże się z nią kara więzienia, a jedynie grzywny.

Przemoc domowa traktowana jak wykroczenie

Według informacji HRW, widoczna na nagraniu kobieta zgłosiła się na policję 11 czerwca, ale policja "na poważnie" rozpoczęła dochodzenie dopiero 13 czerwca, po pojawieniu się filmu w mediach społecznościowych. Mężczyzna początkowo został zatrzymany w związku z wykroczeniem, później zmieniono zarzut na okrutne traktowanie, za co może grozić kara pozbawienia wolności.

W czwartek, kilka dni po ukazaniu się nagrania, ustawodawcy w Kirgistanie debatowali nad przepisami dotyczącymi zaostrzenia kar wobec sprawców przemocy domowej. Zwolennicy praw kobiet w rozmowie z Reuterem stwierdzili jednak, że wcześniejsze wysiłki w tym zakresie przyniosły niewielkie zmiany. Margolis powiedziała, że na kobiety często wywierana jest presja ze strony członków rodziny i władz, by pogodzić się z partnerami i wycofać zgłoszenie sprawy policji.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie odpowiedziało na prośbę Reutera o komentarz.

Pandemia a wzrost przypadków przemocy domowej

Według danych Bishkek Feminist Initiatives, organizacji walczącej o prawa kobiet, liczba przypadków przemocy domowej w pierwszych trzech miesiącach 2020 r. wzrosła o 65 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Jak dodano, może to mieć związek z restrykcjami wprowadzonymi ze względu na z pandemię Covid-19.

W ubiegłym roku policja odnotowała ponad 8 tys. przypadków przemocy domowej. W około 85 proc. spraw skargi wycofano, często pod naciskiem krewnych - podał serwis Eurasianet.