Amerykański samolot towarowy Boeing 767 z trzema osobami na pokładzie runął do morza w pobliżu międzynarodowego lotniska im. George'a Busha w Houston. Prawdopodobnie wszyscy zginęli.
Image of the 767 plane crash in Chambers County, east of Houston. https://t.co/dQIO0yoHsj pic.twitter.com/16afzHBcrT
KHOU23 lutego 2019
Najprawdopodobniej nikt z trzyosobowej załogi nie przeżył katastrofy samolotu transportowego Boeing 767, który w sobotę spadł do zatoki Trinity Bay w pobliżu międzynarodowego lotniska im. George'a Busha w Houston w Teksasie.
W niedzielę rano (czasu polskiego) lokalny szeryf Brian Hawthorne powiedział mediom, że policja znalazła szczątki ludzkie na miejscu katastrofy. Trwa wydobywanie fragmentów samolotu, który - jak ujawnił Hawthorne - rozpadł się na kawałki. Szeryf podkreślił, że takiej katastrofy prawdopodobnie nikt nie mógłby przeżyć.
Samolot leciał z Miami do Houston. Zniknął z radarów ok. 48 km na południowy wschód od lotniska w Houston. Ostatni kontakt radiowy z pilotem zanotowano, gdy maszyna była na północnym krańcu zatoki Trinity Bay w pobliżu miasta Anahuac.