Gafa kancelarii premiera Francji. Na Twitterze pojawił się obraźliwy wpis szefa rządu, który brzmiał "Masz w mordę". Obraźliwy wpis zaadresowany był do amerykańskiej agencji ratingowej Standard & Poor’s.
Powodem takiego wpisu był fakt, że kilka dni temu negatywnie oceniła ona sytuację finansową Francji i obniżyła stopień wiarygodności kredytowej tego państwa. Kancelaria premiera wyjaśniła jednak natychmiast, że jedna z osób redagujących wpisy szefa rządu na Twitterze pomyliła się i u umieściła tam komentarz, który nie był przeznaczony do publikacji.
Wpis zniknął po kilku minutach. Agencja Standrad & Poor’s nie skomentowała sprawy.
Jak przypomina korespondent RMF FM, ten sam pracownik kilka dniu temu pomylił własne konto na Twitterze z kontem szefa rządu i zaczął tam umieszczać na bieżąco komentarze dotyczące trwającego meczu koszykówki.
Komentatorzy byli wówczas zaskoczeni, że w czasie oficjalnej wizyty w Marsylii Jaen-Marc Ayrault śledzi jednocześnie wyczyny francuskich koszykarzy. Media radzą teraz Ayraultowi z dużą dozą ironii, by lepiej dobierał "specjalistów" od komunikacji na portalach społecznościach. Pewnego dnia mogą oni przypadkiem wywołać incydent dyplomatyczny, jeżeli nie międzynarodowy konflikt zbrojny.