Moskiewska prokuratura przypomina, że Julia Tymoszenko nadal ścigana jest listem gończym za korumpowanie urzędników rosyjskiego Ministerstwa Obrony. List gończy zawieszono, po tym jak Tymoszenko została premierem.
W zeszłym tygodniu piękną Julię zdymisjonował prezydent Juszczenko. Prokuratura zapewniła, że nie zrezygnowała ze śledztwa przeciw Tymoszenko, której zarzuca korumpowanie urzędników w Moskwie. Rosyjski adwokat Tymoszenko Władimir Żerebienkow twierdził wcześniej, że śledztwo zostało zawieszone.
Deklaracja rosyjskiej prokuratury padła w kilka dni po tym, gdy prezydent Wiktor Juszczenko oskarżył zdymisjonowaną w zeszłym tygodniu Tymoszenko o wykorzystywanie stanowiska w rządzie do zabiegów o anulowanie długów firmy Połączone Systemy Energetyczne Ukrainy, którą kierowała w latach 90.
Oskarżenie z ust prezydenta zostało przyjęte przez byłą premier i jej otoczenie jako zapowiedź wznowienia śledztwa przeciw Tymoszenko.