Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko opuściła kijowski areszt i została przewieziona do kolonii karnej dla kobiet w Charkowie - podała ukraińska służba więzienna. Tymoszenko została skazana na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 roku.
O transporcie byłej szefowej rządu poinformowały od rana stacja telewizyjna 5. Kanał i agencja ITAR-TASS.
Minister sprawiedliwości Ołeksandr Ławrynowycz podkreślił, że w stosunku do Tymoszenko uprawomocnił się wyrok sądu i były "wszelkie podstawy dla jej przetransportowania". Dodał, że przeciwko Tymoszenko toczą się jeszcze inne postępowania.
Gazeta internetowa "Ukrainska Prawda" relacjonowała, że Tymoszenko opuściła stołeczny areszt na wózku inwalidzkim. Według jej zwolenników ma problemy z kręgosłupem.
Była premier została skazana w październiku na siedem lat więzienia. W ubiegłym tygodniu sąd apelacyjny w Kijowie utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. Prócz wyroku siedmiu lat więzienia Tymoszenko otrzymała trzyletni zakaz zajmowania stanowisk państwowych, oraz została zobowiązana do wypłacenia państwowej firmie paliwowej Naftohaz Ukrainy odszkodowania w wysokości 1,5 mld hrywien, czyli około 600 mln złotych. Według sądu była to wartość strat, które poniósł Naftohaz w wyniku zawarcia przez Tymoszenko niekorzystnych umów gazowych z Rosją.
Wyrok więzienia dla opozycyjnej polityk poważnie zachwiał stosunkami między Ukrainą a Unia Europejską, która uznała, że władze ukraińskie mają wybiórczy stosunek do prawa.
Tymoszenko przebywała w areszcie w Kijowie od 5 sierpnia.