John McCain nie chce już kontynuować leczenia raka mózgu – poinformowała rodzina senatora w wydanym oświadczeniu. Nowotwór zdiagnozowano u McCaina w zeszłym roku.
John McCain cierpi na glejaka, złośliwą odmianę nowotworu mózgu. Senator walczy z nawrotem choroby. W ostatnim czasie jego stan znacznie się pogorszył. Nie pojawia się już w Waszyngtonie na Kapitolu, ogranicza się do krótkich oświadczeń wydawanych na Twitterze. Lekarze już od wielu tygodni mówili, że jego stan jest bardzo poważny.
Rodzina w wydanym oświadczeniu napisała, że zaawansowany stan choroby oraz wiek senatora (81 lat) wydały werdykt - zdecydował on, że nie będzie kontynuował leczenia.
"Kocham męża całym sercem. Niech Bóg błogosławi wszystkich, który się o niego troszczyli" - napisała na Twitterze żona senatora Cindy.
McCain jest uważany za "jastrzębia" w odniesieniu do Rosji. Jest zwolennikiem zaangażowania USA na świecie i w NATO oraz wywierania presji na Rosję w związku z Ukrainą. Zabiegał o zwiększenie wojskowej pomocy USA dla sił zbrojnych Polski, Estonii, Litwy i Łotwy oraz przyspieszenie prac nad tarczą antyrakietową w Europie.
McCain dwukrotnie ubiegał się o prezydenturę. W 2000 r. przegrał zaciętą walkę o nominację na kandydata na prezydenta z ramienia Partii Republikańskiej z Georgem W. Bushem. W 2008 r. uzyskał tę nominację, ale przegrał ostateczną rozgrywkę z Demokratą Barackiem Obamą.
W przeszłości McCain był pilotem w marynarce wojennej USA. W 1967 r. podczas wojny w Wietnamie został zestrzelony nad Hanoi i przez 6 lat (do roku 1973 r.) był przetrzymywany jako jeniec wojenny. Mimo ciężkich tortur nie ujawnił żadnej informacji poza swoimi danymi oraz stopniem wojskowym. Wielki szacunek zyskało mu to, że jako syn admirała marynarki wojennej USA, dowódcy operacji wojennych na Pacyfiku, mógł zostać zwolniony z wietnamskiej niewoli przed innymi jeńcami, ale odmówił preferencyjnego traktowania.
(j.)