Jarosław Wałęsa pozbawiony immunitetu europosła - dowiedziała się korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. Taką decyzję na sesji plenarnej podjął europarlament w związku z wypadkiem, do którego doszło we wrześniu 2011 roku.
W Platformie Obywatelskiej to już drugi przypadek pozbawienia immunitetu europosła. Ten przywilej stracił już Krzysztofa Lisek, na którym ciążą zarzuty w prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Koszalinie śledztwie dotyczącym upadłości spółki Campus, której był prezesem przez kilka lat. Wczoraj informowaliśmy, że prokuratura wystąpiła o odebranie immunitetu Małgorzacie Handzlik. Kobieta jest podejrzana o wyłudzenie ok. 1500 euro z kasy Parlamentu Europejskiego.
We wrześniu 2011 roku Jarosław Wałęsa miał wypadek drogowy. W jadącego motorem syna byłego prezydenta uderzył samochód. Kierowca auta nie ustąpił pierwszeństwa Wałęsie. Do zdarzenia doszło w miejscowości Stropkowo na Mazowszu.
Według śledczych, syn byłego prezydenta w momencie wypadku przekroczył dozwoloną prędkość - w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 90 km/h Wałęsa jechał, jak ustalili biegli, z prędkością około 115 km/h. Materiały dotyczące tego wykroczenia drogowego śledczy wyłączyli z postępowania.
Pod koniec lutego pełnomocnicy Wałęsy oświadczyli, że europoseł dobrowolnie podda się odpowiedzialności za przekroczenie prędkości i nie zamierza w tej sprawie korzystać ze swojego immunitetu. Jednak zgodnie z prawem o ostatecznym uchyleniu immunitetu decyduje plenum PE. Procedura ta obowiązuje także, gdy sam europoseł nie chce korzystać z ochrony.
Po wypadku Wałęsa w stanie bardzo ciężkim został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Szpitala Wojewódzkiego w Płocku i jeszcze tego samego dnia wieczorem, także śmigłowcem, do warszawskiego szpitala przy ul. Szaserów. Badania wykazały, że w wypadku doznał wielu złamań, m.in.: kości udowych, miednicy, kości przedramion, uszkodzony został też kręgosłup.
W połowie września zeszłego roku lekarze z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie poinformowali, że zakończyli wszystkie planowane operacje Wałęsy - w sumie było ich 17.