Jaki powinno się zostawiać napiwek w restauracjach? Nikt chyba nie ustawił poprzeczki tak wysoko jak klient pewnej restauracji w północnoirlandzkim mieście Portadown.
Szczodry gość zjadł posiłek za niecałe 80 funtów, natomiast pozostawił napiwek w wysokości... tysiąca funtów. Zapłacił kartą kredytową.
Właściciele restauracji "The Indian Trele" byli tak zaskoczeni, że początkowo myśleli, że to pomyłka. Okazało się, że nic podobnego.
Klient, który odwiedzał ich kulinarny przybytek regularnie od 2002, postanowił jednorazowo zrewanżować się za znakomite jedzenie i obsługę. Wiadomo, że jest biznesmenem i wielkim fanem kucharza, który od wielu lat przygotowuje w restauracji posiłki.
(mal)