Coraz więcej wegetarian, coraz mniej osób jedzących mięso. Coraz więcej jedzenia, które sami produkujemy, a nie kupujemy. To niektóre z przewidywań think tanku Polskie Towarzystwo Studiów nad Przyszłością, które dotyczą tego, jak zmieni się świat w ciągu najbliższych pięciu lat.
Już dzisiaj widzimy trend antymięsny. To zwrot w kierunku jedzenia pochodzenia roślinnego i alternatywnych źródeł białka w stosunku do mięsa, widoczny również w Polsce. W wielu grupach obserwujemy spadek konsumpcji produktów mięsnych. Wiąże się z tym większe zainteresowanie zdrową dietą i zainteresowanie rozproszoną produkcją żywności. Może polegać to na hydroponicznej uprawie sałaty na moje własne potrzeby, w mieszkaniu albo w domu. Bez gleby, na podłożu wodno-mineralnym możemy hodować zioła, bazylię czy tymianek, zamiast zaopatrywać się w te produkty w sklepie. Chodzi o posiadanie upraw u siebie w kuchni, które są bardzo przewidywalne pod względem tego, co i kiedy z nich wyrośnie - podkreśla Kacper Nosarzewski z Polskiego Towarzystwa Studiów nad Przyszłością.
Według przewidywań, w najbliższych latach w znaczący sposób mogą zmieniać się sklepy. Z jednej strony możemy mieć sklepy typu AmazonGo: wchodzę, wkładam do koszyka i wychodzę, jestem rozpoznawany przez kamerę, rachunek opłacany jest automatycznie. Dzięki temu nie muszę czekać w kolejce do kasy - opisuje Kacper Nosarzewski. Specjaliści przewidują, że nowe samochody mogą mieć funkcję, dzięki której osoba, która dostarcza zakupy, za pomocą urządzenia z łącznością typu bluetooth albo Wi-Fi, otrzyma autoryzację do otwarcia bagażnika naszego samochodu. Zakupy mogą być dostarczone w czasie, gdy jesteśmy w pracy. Potem wsiadamy, jedziemy do domu, a zamówione zakupy już czekają w bagażniku. Nie musimy się martwić terminem odbioru czy kwestią dojazdem. Innowacji związanych z handlem detalicznym jest mnóstwo - dodaje Kacper Nosarzewski. W perspektywie pięcioletniej możemy wyobrazić sobie, że sieci handlowe wdrażają w sklepach osiedlowych zakupy bez kasy: wchodzimy, wkładamy produkty do koszyka, wychodzimy, a pieniądze automatycznie są ściągane z naszego konta - opisuje.
Według specjalistów, w najbliższych latach coraz popularniejsze będą ograniczenia związane z ochroną środowiska przed spalinami. Musimy zmniejszać emisję pyłów i gazów, które przekładają się na smog i zanieczyszczone powietrze. Pojawią się pewnie nowe regulacje: ograniczenie wjazdu nieekologicznych pojazdów do centrów miast, będziemy przywiązywać większą wagę do tego, ile zanieczyszczeń emitują konkretne pojazdy - podkreśla Kacper Nosarzewski. Według ekspertów, samochodów na naszych ulicach w perspektywie pięciu lat wciąż będzie przybywać.
Eksperci są zgodni, że w najbliższych latach coraz więcej czasu będziemy spędzać w wirtualnej rzeczywistości. To może być podstawowe zajęcie ludzi, poza zaspokajaniem swoich podstawowych potrzeb, takich jak jedzenie. To może być połączone z wyjściem ze znajomymi do restauracji, gdzie założymy okulary albo hełm wirtualnej, rozszerzonej rzeczywistości. Coraz więcej wydarzeń w naszym życiu może stać się wydarzeniami multimedialnymi - przewidują autorzy raportu.