Izraelskie siły zbrojne poinformowały, że w poniedziałek rano ostrzelały cele radykalnej organizacji palestyńskiej Hamas w Strefie Gazy w odpowiedzi na ostrzał terytorium Izraela z tej palestyńskiej enklawy.
Wśród celów izraelskich sił powietrznych znalazły się "bazy szkoleniowe Hamasu i infrastruktura wojskowa" - podała izraelska armia.
Nie ma informacji o ofiarach w ludziach spowodowanych tymi atakami.
W niedzielę w nocy ze Strefy Gazy wystrzelono pocisk w kierunku południowego Izraela. Według izraelskich władz pocisk uderzył w pole.
Ataki palestyńskie nasiliły się, odkąd pod koniec stycznia prezydent USA Donald Trump przedstawił swój plan rozwiązania konfliktu na Bliskim Wschodzie. Plan ten obiecuje Izraelowi całkowitą suwerenność nad Jerozolimą, w tym również wschodnią, a także przyłączenie do Izraela znacznej części terytorium Zachodniego Brzegu Jordanu okupowanego w wyniku wojny z 1967 roku; Dolina Jordanu miałaby się stać nową wschodnią granicą państwa żydowskiego. Państwo palestyńskie mogłoby powstać tylko wtedy, gdy Autonomia Palestyńska uzna Izrael, a Hamas zostanie rozbrojony.
Plan został skrytykowany przez Palestyńczyków, którzy oskarżyli Waszyngton o stronniczość i sprzyjanie jednej ze strony trwającego od lat konfliktu - Izraelowi.
Palestyńczycy domagają się tymczasem utworzenia państwa, którego stolicą byłaby Jerozolima Wschodnia, a terytorium obejmowałoby Zachodni Brzeg i Strefę Gazy.
SPRAWDŹ: Karykatura z piecem krematoryjnym i flagą Palestyny. Ambasada Izraela protestuje