Co najmniej 40 osób zginęło, a około 100 zostało rannych w wybuchach trzech bomb samochodowych w mieście Amara na południu Iraku. Zamachy były zgrane w czasie – ukryte w autach ładunki eksplodowały w odstępach sześciu minut.
Pierwszy ładunek znajdował się w samochodzie, który był zaparkowany w garażu publicznym w centrum miasta. Gdy na miejscu wybuchu eksplozji zgromadzili się gapie i policja, w odległości 50 metrów od auta nastąpił kolejny wybuch. Trzeci samochodów-pułapka eksplodował po drugiej stronie ulicy.
Miasto Amara jest uważane za bazę szyickich milicji. Znajduje się w odległości około 320 kilometrów na południowy wschód od Bagdadu. Jest główny miastem prowincji Majsan. W kwietniu siły irackie przejęły odpowiedzialność za bezpieczeństwo tego regionu z rąk wojsk brytyjskich.