Jorge Rueda Landeros przez lata figurował na liście najbardziej poszukiwanych przestępców. FBI ścigało go za brutalne zabójstwo. Mężczyzna uciekł z USA i ukrywał się przez 12 lat. Pod przykrywką instruktora jogi rozwijał karierę w swoich własnym studiu w Meksyku – pisze „The Sun”.

REKLAMA

Jorge Rueda Landeros przez lata ukrywał się w zachodniej części Meksyku, gdzie prowadził cieszące się popularnością studio jogi.

Kursanci nie mieli pojęcia, że ich instruktor to poszukiwany przez FBI od ponad dekady zabójca.

Jorge Rueda Landeros is wanted by the #FBI for his alleged involvement in the murder of a woman in Bethesda, Maryland, on October 25, 2010. The victim was found deceased in the basement of her home, which also looked like it had been burglarized: https://t.co/Xz8114Lnqc pic.twitter.com/Q0lWDhQYWr

FBIMostWantedFebruary 11, 2021

W 2010 roku zabił Sue Marcum, którą znaleziono martwą w piwnicy jej domu w Maryland.

Jorge Rueda Landeros, który miał dwa paszporty: amerykański i meksykański, uszedł śledczym.

W końcu FBI namierzyło go w Meksyku. Na jednym z niedawno zrobionych zdjęć widać mężczyznę wskazującego na ćwiczących za jego plecami na matach na trawniku ludzi.

Jorge Rueda Landeros, the main suspect in a high-profile US homicide case, was detained in Mexico, where he has been working as a yoga instructor for 12 years under a different identity. EL PAS pieced together his shocking story https://t.co/hIcPD25yVM

elpaisinenglishDecember 24, 2022

Zatrzymanie Landeros było dla jego kursantów szokiem. Znali go jako Leóna Ferrara, ponieważ przybrał nowe imię i nazwisko.

Kiedy nie przychodził poprowadzić lekcji jogi, zgłosili nawet na policji jego zaginięcie. W ten sposób dowiedzieli się, że nie zaginął, ale przebywa w areszcie, w którym czeka na ekstradycję do USA.