Indyjskie media podały w środę, że liczba ofiar osuwisk ziemi, do których doszło w poniedziałek w nocy, wzrosła do 225. Gwałtowne opady w południowym stanie Kerala spowodowały zejście lawin błotnych i osunięcia ziemi.

REKLAMA

Zatrważającą liczbę ofiar podał w środę portal "Times of India", powołując się na źródła lokalne.

Co więcej, uznano, że ta liczba będzie się zmieniać, gdyż wciąż około 200 mieszkańców z dystryktu Wayanad uważanych jest za zaginionych. Pod zwałami błota cały czas odnajdywane są ciała. Ewakuowano ponad 3 tys. osób, a ponad sto trafiło do szpitali.

Hopes of finding survivors began to fade as hundreds of rescuers worked through slush and rocks and pulled out bodies from debris in the hills of India's Kerala state, a day after 167 people were killed in monsoon landslides https://t.co/0bkVpUnQxF pic.twitter.com/ONRV6sApFh

ReutersJuly 31, 2024

W dotkniętych tragedią wioskach Mundakkai i Chooralmala nauczyciele identyfikują ciała dzieci, których rodziny najprawdopodobniej również zginęły, podał lokalny stanowy portal Manorama. Armia poinformowała, że buduje most, który ma ułatwić akcję ratowniczą. Prace powinny być ukończone przed wieczorem w czwartek.

W dniach poprzedzających katastrofę w górskim regionie zanotowano opady deszczu monsunowego o wiele większej niż typowa intensywności. Meteorolodzy twierdzą, że w ciągu 48 godzin spadły 572 milimetry deszczu.

Ostrzeżenia wydano dopiero późnym wieczorem w poniedziałek

Na władze dystryktu spadła krytyka ze strony mieszkańców za, ich zdaniem, zignorowanie wyraźnych sygnałów ostrzegawczych i wydanie ostrzeżenia dla ludności dopiero późnym wieczorem w poniedziałek.

Do osunięć i lawin, które zmiatały domy, wyrywały drzewa z korzeniami, niszczyły mosty i drogi, doszło kilka godzin później.

W regionie wciąż trwają intensywne opady.

Kerala leży na obszarze nawiedzanym co roku przez monsunowe deszcze. Około połowę obszaru stanu stanowią wzgórza o nachyleniu przekraczającym 20 stopni. Roxy Mathew Koll, klimatolog z Indyjskiego Instytutu Meteorologii Tropikalnej, podkreślił, że dlatego tereny te są tak podatne na osuwiska podczas ulewnych deszczy. Dodatkowo - wyjaśnił klimatolog M. Rajeevan - w wielu miejscach w Kerali, które niegdyś porośnięte były gęstymi lasami, obecnie znajdują się uprawy drzew kauczukowych, które nie są w stanie równie mocno stabilizować gruntu.

W Kerali w powodziach i osunięciach ziemi w 2021 r. zginęło co najmniej 25 osób. W 2018 r. prawie 500 osób straciło życie w najgorszych powodziach odnotowanych w tym stanie od ponad wieku.