Brytyjski wywiad i kontrwywiad od dziś łagodzi zasady rekrutacyjne. Kandydaci nie będą musieli już być rdzennymi Brytyjczykami.
Nadal podstawowym warunkiem będzie posiadanie brytyjskiego obywatelstwa, ale znika konieczność urodzenia się Brytyjczykiem. Oznacza to, że osoby, których rodzice byli obcokrajowcami i dopiero w późniejszym okresie życia przeszli proces naturalizacji, będą mogły ubiegać się o pracę w MI5 i MI6.
Złagodzeniu ulega też proces rekrutacyjny do centrum nasłuchowego GCHQ, które współpracuje ze służbami i dba o bezpieczeństwo Wielkiej Brytanii.
Dotychczasowe zasady zakładały, że przynajmniej jeden z rodziców kandydata musiał być rdzennym Brytyjczykiem. Zdaniem rzecznika służb, zmiana w regulaminie podyktowana jest chęcią zainteresowania pracą w wywiadzie ludzi o maksymalnie najszerszym wachlarzu doświadczeń, pochodzenia, znajomości języków i kultur. Świat Jamesa Bonda staje się tym samym od dziś bardziej egalitarny.