Centrum Lotów Kosmicznych na Florydzie musi zwolnić w najbliższych latach prawie 6,5 tysiąca pracowników. Program wahadłowców kosmicznych powoli dobiega końca. A projektowany nowy statek nie będzie wymagał aż tylu ludzi do obsługi.
Władze NASA a także stanu Floryda staną przed poważnym problemem, bo na rynku pracy trudno będzie znaleźć ponad 6 tysięcy nowych miejsc dla ludzi, którzy do tej pory zajmowali się dość specyficzną branżą, jaką są loty kosmiczne. Poza tym istnieje obawa, że wiedząc o planowanych zwolnieniach specjaliści sami zaczną rezygnować z pracy, zanim jeszcze aktualny program lotów zdąży się zakończyć, a wtedy może być kłopot z obsługą ostatnich misji.
W tym roku zaplanowano zwolnienie 700 osób, później tysiące kolejnych. Ale eksperci przewidują, że niemal natychmiast po zakończeniu wręczania wypowiedzeń Centrum Lotów Kosmicznych będzie musiało rozpocząć nową rekrutację ludzi do obsługi planowanych podróży na Księżyc. Niestety na razie wydaje się, że do tych misji potrzebni będą inni specjaliści.