„Putin musi się zatrzymać! Jeżeli nie będzie postępów w sprawie rozwiązania konfliktu ukraińskiego – sankcje wobec Rosji nie zostaną zniesione!” – to ostrzenie prezydenta Francois Hollande wobec Władimira Putina na 10 dni przed szczytem przywódców Francji, Niemiec, Rosji i Ukrainy! Hollande twierdzi, ze otrzymał od rosyjskiego przywódcy zapewnienie, iż nie dąży on do aneksji wschodniej Ukrainy. Prezydent Francji zasugerował jednak, że nie wie do końca, czy mu wierzyć – biorąc pod uwagę to, co stało się wcześniej na Krymie.
Według Hollande’a, Władimir Putin dąży najprawdopodobniej do zachowania dużych wpływów na Ukrainie i obawia się możliwości przystąpienia tego kraju do NATO. Francuski przywódca zaznaczył, że Paryż żąda z kolei poszanowania integralności terytorialnej Ukrainy.
Putin musi się zatrzymać - płaci już wystarczająco drogo za swoje działania - podkreślił Hollande w wywiadzie dla francuskiego radia publicznego France Inter czyniąc aluzję do nałożonych na Rosję sankcji.
Wczoraj Wicekanclerz Niemiec Sigmar Gabriel ostrzegł Zachód na łamach niedzielnego wydanie gazety "Bild" przed dalszym zaostrzaniem sankcji wobec Rosji. Według niego "grozi to pożarem" na świecie. Rosja jest nadal mocarstwem atomowym - przypomniał polityk SPD.
Kto do tego dąży, ten prowokuje jeszcze groźniejszą sytuację dla nas wszystkich w Europie - powiedział polityk SPD kierujący w koalicyjnym rządzie Angeli Merkel resortem gospodarki i energetyki. Ci, którzy chcą teraz Rosję jeszcze bardziej zdestabilizować gospodarczo i politycznie, realizują zupełnie inne interesy - ostrzegł Gabriel. Jego zdaniem w Europie i w USA istnieją siły, które chciałyby, aby "konkurencyjne supermocarstwo" znalazło się "na łopatkach". To nie jest zgodne z niemieckimi i europejskimi interesami - zastrzegł wicekanclerz.
Jeżeli Rosja przestanie być partnerem w rozwiązywaniu konfliktów międzynarodowych, to na świecie grozi "wybuch pożaru". Celem restrykcji wobec Rosji jest skłonienie jej do powrotu do stołu negocjacji - wyjaśnił Gabriel. Chcemy przyczynić się do rozwiązania konfliktu na Ukrainie, ale nie do rzucenia Rosji na kolana- podkreślił socjaldemokrata. Jego zdaniem, prezydent Rosji Władimir Putin powinien wziąć udział w tegorocznym szczycie G-8, którego gospodarzem będą Niemcy.
Gabriel poparł swojego partyjnego kolegę - ministra spraw zagranicznych Franka-Waltera Steinmeiera, który już w listopadzie ostrzegał, że izolacja ekonomiczna Rosji nie przyczyni się do stabilizacji sytuacji na Ukrainie.
Merkel zaostrzyła natomiast ostatnio krytykę pod adresem Rosji. Zachodnie restrykcje oraz spadek cen ropy doprowadziły do kryzysu w Rosji, której grozi recesja.