Przyczyną ogólnokrajowego strajku rolników jest brak dopłat do paliwa. Farmerzy przedstawiają wyliczenia; teraz za litr oleju napędowego muszą zapłacić 70 centów. Pięć lat temu paliwo to kosztowało o ponad połowę taniej. A od tamtej pory nie zmieniły się ceny skupu produktów rolnych.
Od rana w całej Hiszpanii będą blokowane szosy i autostrady. Jako pierwsi protest rozpoczną rolnicy Kraju Basków; będą protestować od godziny 7. Dwie godziny później rozpocznie się blokada Sewilli, a od 10 dróg dojazdowych do prawie wszystkich hiszpańskich miast. Traktory wjadą też do centrum Madrytu.
Negocjacje zostały zerwane i nie usiądziemy ponownie do stołu zanim rząd nie wysunie konkretnych propozycji. Będziemy blokować drogi nie tylko dzisiaj. Przez cały tydzień a jak trzeba to i dłużej - wyjaśniał rzecznik największego hiszpańskiego zrzeszenia organizacji rolniczych; organizatora protestu.
Najpóźniej, bo dopiero niedziele do strajku przyłączy się Katalonia. Jeśli do tego czasu nie zostanie zawarte porozumienie, najbliższy poniedziałek traktory odetną dojazd do Barcelony.