Skandal wybuchł w sławnym nadatlantyckim kurorcie Biarritz we Francji. To tam hektolitry ścieków wpłynęły prosto do oceanu. Plaże w tym regionie zostały zamknięte.
Skandal wybuchł po umieszczeniu w internecie szokującego zdjęcia, które zrobił jeden z amatorów surfingu o świcie. Widać na nim, że potok ścieków wprost zalewał przez kilka godzin największą plażę w Biarritz - zanim zaczęli oblegać ją wczasowicze.
Po ulewach nadmiar ścieków zmieszanych z deszczową wodą został skierowany do Atlantyku, bo... nie wiadomo było, co z nim zrobić! Władze Biarritz najpierw bagatelizowały problem. Później jednak wstrząsające zdjęcie opublikowały największe media. Specjaliści badają teraz próbki wody, by ustalić stopień zagrożenia dla zdrowia.