Hasan Rowhani, duchowny i polityk o umiarkowanych poglądach, wygrał wybory prezydenckie - ogłosił irański minister spraw wewnętrznych Mustafa Mohammad Nadżar. Rohani zdeklasował rywali i zdobył 50,7 procent głosów. Jego najbliższy rywal Mohammad Bagher Ghalibaf odnotował zaledwie 16,5 procentowe poparcie.
W reakcji na wynik wyborów Wielka Brytania zaapelowała do Rowhaniego o "wprowadzenie Iranu na nową drogę", a zwłaszcza o to, by zmniejszyć "obawy społeczności międzynarodowej co do irańskiego programu jądrowego" i podjąć "konstruktywne stosunki ze społecznością międzynarodową, poprawiając sytuację polityczną i w zakresie praw człowieka". Szef francuskiego MSZ Laurent Fabius oświadczył, że nadzieje społeczności międzynarodowej na poprawę stosunków z Iranem są silne, "zwłaszcza w odniesieniu do jego programu nuklearnego i zaangażowania w Syrii".
65-letni Rowhani był blisko związany z byłym prezydentem Haszemim Rafsandżanim. Znany jest przede wszystkim jako szef delegacji na negocjacje nuklearne z wielkimi mocarstwami za rządów prezydenta reformatora Mohammada Chatamiego do 2005 r.