​Połamane drzewa, uszkodzone budynki i zalane drogi to skutki przejścia w niedzielę nad Węgrami gwałtownych burz i oberwania chmury. Zginęła też kobieta porwana przez nurt wezbranej wody.

REKLAMA

W wiosce Totvazsony niedaleko Balatonu 66-letnia kobieta próbowała wraz z mężem oczyścić filar mostu znajdujący się na krańcu ich ogródka z odpadków naniesionych przez wezbrany nurt, ale pośliznęła się i przez około 70 metrów niósł ją prąd wody. Została wyciągnięta przez służby ratunkowe, ale nie udało się jej ocucić - podała policja komitatu Veszprem.

W Budapeszcie straż pożarna interweniowała ponad 350 razy. Rzecznik służb ratunkowych Imre Doka powiedział, że strażacy byli z powodu ogromnej ilości opadów wzywani do wszystkich dzielnic. W niektórych miejscach stolicy spadł grad. Portal Index.hu zamieścił zdjęcie zejścia do metra, na którym schody wyglądały jak stopnie wodospadu, oraz fotografię ulicy zasypanej gradem jak po opadach śniegu.

van ahol 36 mm volt. Az rkdban durva llapotok uralkodnak. https://t.co/48FwowFXle

bgeriJune 14, 2020

W wiosce Ravazd w komitacie Gyoer-Moson-Sopron na północnym zachodzie kraju piorun uderzył w dom rodzinny o powierzchni ok. 100 m kw. Dach się nie zapalił, ale rozżarzył się na powierzchni ok. 10 m kw. i został ugaszony przez strażaków.

Wicher dochodzący do 90 km/h łamał drzewa między innymi w okolicach Balatonu. Służby ratunkowe były też wzywane w wielu innych miejscach kraju.

Burza spowodowała zakłócenia w transporcie. Droga krajowa nr 10 na północy Węgier została zalana błotem i odpadkami naniesionymi przez wodę, w związku z czym zamknięto jej odcinek między miejscowościami Ueroem i Solymar.