Incydent z samolotem wynajętym przez delegację Orlenu w Kazachstanie. Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, w zeszłą środę poważna awaria tuż przed powrotnym wylotem do Polski uniemożliwiła start maszyny. O sprawie poinformowano służby. Na pokładzie maszyny był Daniel Obajtek.
W Nur-Sułtanie delegacja Orlenu po zakończonych rozmowach, które prowadzono w siedzibie naftowego giganta "KazMunayGas", przyjechała na lotnisko. Pasażerowie zajęli miejsca na pokładzie. Pilot wyczarterowanej maszyny włączył silniki.
Wtedy sygnalizacja zaalarmowała o poważnym wycieku paliwa. Delegację i załogę ewakuowały lotniskowe służby. Samolot został odholowany. Szefostwo polskiego koncernu poinformowało o tym incydencie Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Delegacja Orlenu spotkała się w Kazachstanie z nowym prezesem "KazMunayGas". Sondowano możliwości sprowadzenia do Polski surowców z tego regionu. Kaspijska ropa i gaz mogłyby w dużym stopniu pomóc rozwiązać problemy z zaopatrzeniem po odcięciu dostaw z Rosji.
Przypomnijmy - Rosja nie dostarcza już Polsce gazu. Za pół roku ma zacząć obowiązywać unijne embargo na rosyjską ropę.