Dowódca sił amerykańskich w Japonii wprowadził bezterminowo godzinę policyjną dla 47 tysięcy żołnierzy USA stacjonujących w tym kraju. Ma to związek z wtorkowym aresztowaniem na Okinawie dwóch żołnierzy USA, podejrzanych o zgwałcenie młodej Japonki.
Chcę osobiście przeprosić za ból i traumę, którą przeżywa ofiara i za gniew odczuwany przez wielu na Okinawie - powiedział gen. Salvatore Angelella, dowódca sił amerykańskich w Japonii. Ogłosił jednocześnie, że godzina policyjna obowiązuje od godziny 23 do godziny 5 rano i dotyczy wszystkich amerykańskich żołnierzy, odbywających służbę w bazach w Japonii.
Oficjalnie sprawę skomentował także ambasador USA w Tokio. John Roos. Zadeklarował, że rząd amerykański jest gotowy w sposób jak najbardziej pełny współpracować w śledztwie prowadzonym przez japońską policję. Śledztwo prowadzi też amerykańska marynarka wojenna. Dołożymy wszelkich starań, aby takie incydenty się nie powtarzały - dodał.
Do winy przyznał się tylko jeden z aresztowanych przez japońską policję żołnierzy piechoty morskiej.