Dwanaście osób zginęło, a co najmniej sześćdziesiąt zostało rannych w wyniku upadku billboardu w Bombaju. Jak poinformowały władze miasta - powodem miała być silna burza.

REKLAMA

Pod billboardem o wymiarach 70 x 50 metrów, który spadł na ludzi w pobliżu stacji benzynowej, były uwięzione dziesiątki osób.

Spod gruzów wydobyto osiem ciał - powiedział Gaurav Chauhan, inspektor Narodowych Sił Reagowania na Katastrofy (NDRF). Dodał, że należy wydobyć jeszcze cztery ciała.

Władze miejskie informowały wcześniej, że zginęły 4 osoby, a do szpitala trafiło 60 osób.

Przed weekendem Bombaj nawiedziły ulewy i burze piaskowe, które wyrywały drzewa z korzeniami i spowodowały krótkie przerwy w dostawie prądu oraz zakłócenia w ruchu pociągów.

Według doniesień mediów loty na międzynarodowym lotnisku w Bombaju zostały zawieszone, a co najmniej 15 samolotów przekierowano na inne trasy.